Elegancja w podróży - czy planowanie strojów ma sens?
30 września
1. Chcę się wczuć w klimat miejsca
Chociaż uwielbiam oryginalność i różnorodność, swoimi strojami lubię wpisać się w klimat odwiedzanego miejsca i "pasować do otoczenia". Wybierając się w styczniu do Paryża, z przyjemnością zakładałam skórzane kozaki, jasnobeżowy płaszcz z futerkiem + elegancki, długi parasol. Słoneczne Włochy odwiedzałam w romantycznej, czerwonej sukience w kropki i słomianym kapeluszu na głowie. Inaczej pakowałam się wyjeżdżając do kraju muzułmańskiego, bo szanuję inną religię i obyczaje. Nie zawsze jestem elegancka - w podróż na Islandię zabrałam nieprzemakalną kurtkę i wygodne buty trekkingowe - ale faktem jest, że nic nie znalazło się w moim plecaku przez przypadek.
Chociaż uwielbiam oryginalność i różnorodność, swoimi strojami lubię wpisać się w klimat odwiedzanego miejsca i "pasować do otoczenia". Wybierając się w styczniu do Paryża, z przyjemnością zakładałam skórzane kozaki, jasnobeżowy płaszcz z futerkiem + elegancki, długi parasol. Słoneczne Włochy odwiedzałam w romantycznej, czerwonej sukience w kropki i słomianym kapeluszu na głowie. Inaczej pakowałam się wyjeżdżając do kraju muzułmańskiego, bo szanuję inną religię i obyczaje. Nie zawsze jestem elegancka - w podróż na Islandię zabrałam nieprzemakalną kurtkę i wygodne buty trekkingowe - ale faktem jest, że nic nie znalazło się w moim plecaku przez przypadek.
2. Oszczędność miejsca w walizce
Bardziej praktyczny powód, który z pewnością przekona do planowana strojów wszystkich sceptyków. Tworzę gotowe zestawy. Dobieram ubrania, które będą do siebie pasować i stosuję zasadę im mniej, tym lepiej. Za pomocą kilku ubrań jestem w stanie stworzyć zupełnie inną stylizację. 2-tygodniowa podróż tylko z bagażem podręcznym? Żaden problem.
Bardziej praktyczny powód, który z pewnością przekona do planowana strojów wszystkich sceptyków. Tworzę gotowe zestawy. Dobieram ubrania, które będą do siebie pasować i stosuję zasadę im mniej, tym lepiej. Za pomocą kilku ubrań jestem w stanie stworzyć zupełnie inną stylizację. 2-tygodniowa podróż tylko z bagażem podręcznym? Żaden problem.
3. Lubię o siebie dbać
Noszenie pięknych, eleganckich ubrań sprawia mi przyjemność! To nic, że odkrywanie nowego miejsca wiąże się zwykle z kilku(bądź kilkunasto)kilometrowymi dystansami i widmem niespodziewanych zjawisk pogodowych. Wysiłek nie oznacza dla mnie pójścia na łatwiznę i wyboru dresów, w których wcale (!) nie czułabym się lepiej. W mojej szafie nie ma już ubrań, które czekają na specjalne okazje, a strach przed "nie założę tej pięknej sukienki, za którą wydałam fortunę, bo jeszcze mi się gdzieś zniszczy" zniknął bezpowrotnie. Tu i teraz.
Co Wy na to?
Co Wy na to?
27 komentarze
Ja nie przepadam za eleganckimi zestawami - ale też nie noszę się sportowo. Wybieram styl boho - i to z niego kompletuję gotowe zestawy (choć akurat w tym stylu mozna sobie pozwolic na wiekszą dowolnosc).
OdpowiedzUsuńTeż lubię wpasować się w klimat danego miejsca... :-)
OdpowiedzUsuńPodpisuje się pod tym wpisem
OdpowiedzUsuńJak Cię widzą Tak Cię piszą.
To nie był do końca cel wpisu, chodziło mi bardziej o praktyczny wymiar zaprzątania sobie głowy planowaniem ubrań na podróż :)
UsuńJa zawsze planuje co zabiorę i zawsze mam opcje na pogodę i niepogodę
OdpowiedzUsuńlubie się wpasowac w klimat ale nie zwracam na to wiekszej uwagi. Najwazniejsze malo rzeczy! mamy piatke dzieci i naprawdę staram się ograniczac walizki haha
OdpowiedzUsuńW tym tkwi haczyk, bo jak się weźmie za mało, a potem okazuje się, że coś jednak potrzeba... :D Ja bardzo nie lubię wydawać na wyjeździe pieniędzy na rzeczy, które mogłam wziąć z domu, dlatego zawsze 2 razy się zastanowię przed pakowaniem ;D
UsuńWpasowanie się w klimat to coś cudownego, ale ja po prostu lubię ubierać się na wyjeździe, tak jak ubrałabym się u siebie, w mieście, w lesie, czy gdziekolwiek indziej. Dostosowuje swój styl do aktywności, pogody. Tylko czasem wybieram z tego co mam, coś bardziej "włoskiego", czy "paryskiego" i zazwyczaj jest to bardziej dodatek niż cały strój.
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej przeszkadza mi w "turystach", gdy zakładają wygodne ubrania, w których nigdy nie wyszli by do własnego miasta. Co stoi za takim myśleniem - zupełnie nie rozumiem.
Lubie o siebie dbac. Podoba mi sie to zdanie. I rzeczywiscie jak to robi dobrze - kobiecie - na codzien i w podrozy. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńabsolutnie się z tym zgadzam:) lubię czuć się zadbana i o siebie dbam
UsuńNa co dzień ubieram się luźno,na większe wyjścia coś bardziej eleganckiego
OdpowiedzUsuńW moim wypadku planowanie strojów w podróży nie ma najmniejszego sensu. Gdy wyjeżdżam na miesiąc, a w plecaku mam tylko mini miejsce na ciuchu, za wiele nie zaplanuję haha :)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze planuję określoną garderobę na wyjazd, choć ja akurat w klimat miejsca chyba specjalnie nie próbuję się dopasować. Wybieram to, co pasuje mi na ten wyjazd, na tą porę roku, charakter wyjazdu. Inaczej zapakuję się na górskie wycieczki, inaczej na plażowanie i zwiedzanie miasta:)
OdpowiedzUsuńJa również staram się planować co zabrać, aby mniej rzeczy spakować do walizki :)
OdpowiedzUsuńPlanuję mniej więcej. Tzn. na krótkie wypady mam zaplanowane wszystko, na dłuższe mniej. I takie rozwiązanie jest dla mnie najłatwiejsze. Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia kochana!
OdpowiedzUsuńNie mam ani jednej elegancjiej rzeczy..wiem, wstyd ;).
OdpowiedzUsuńWolę zabrać mniej rzeczy, ale bardziej konkretnych, spasowanych z okolicznościami. :)
OdpowiedzUsuńHmm ja tam raczej mało co biorę. Wychodzę z założenia, że zawsze mogę coś kupić na miejscu. Bardzo dużo podróżowałam od dziecka i nie kombinuję już co mam zabrać. :)
OdpowiedzUsuńZwykle za granicą jest drożej, więc niepotrzebnie wydaje się pieniądze. U mnie pragmatyzm jednak na pierwszym miejscu :)
UsuńZawsze warto dbać o szczegóły :)
OdpowiedzUsuńja zawsze myślę o zdjęciach :D dobieram ubranie do miejsca z myślą o tym, jak będzie wyglądało na jego tle. mimo to staram się zachować komfort i raczej nie wzięłabym kozaków na obcasie albo żakietu ze świadomością, że będę chodzić w tym po mieście przez cały dzień.
OdpowiedzUsuńJa również lubię ubierać się elegancko. Wtedy wiem, że wyglądam dobrze :)
OdpowiedzUsuńKocham kratę ze zdjęcia! Wyznacznik zdecydowanej i pewnej siebie kobiety :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero próbuję przełamywać w sobie obawę o niezakładanie zbyt atrakcyjnej garderoby - bardzo nie chcę być posądzoną o próżność. Ale z drugiej strony, po co i na kiedy to odkładać? ;) I uwielbiam sukienki!
OdpowiedzUsuńPlanuję co włożę w podróży i ważne abym ja się czuła w tym dobrze i elegancko :-)
OdpowiedzUsuńJa też zawsze planuje, w co będę się ubierać w podróży. :)
OdpowiedzUsuńRównież uważam, że ma to sens, ponieważ wiemy, ile zabieramy bagażu. :)
OdpowiedzUsuń